Łukowscy policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut kradzieży elektrycznego roweru marki Keteles. Wydarzenie miało miejsce kilka miesięcy temu, a wizerunek sprawcy został zarejestrowany przez kamery monitoringu. Dzięki współpracy mieszkańców, którzy przekazali cenne informacje, udało się ustalić tożsamość podejrzanego. Sprawa jest już w toku, a mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności.
Kradzież roweru elektrycznego miała miejsce w Łukowie, gdzie wartość skradzionego pojazdu oszacowano na 5000 złotych. Całe zajście zostało uchwycone przez system monitoringu, co pozwoliło na szybką reakcję policji. Film oraz zdjęcia z kradzieżą były udostępniane w internecie, co przyczyniło się do identyfikacji sprawcy przez społeczność lokalną.
W toku prowadzonego postępowania, policjanci analizowali zebrane dowody i szybko zidentyfikowali podejrzanego. Okazało się, że 40-latek nie mieszkał w swoim domu, co sugerowało jego możliwy wyjazd za granicę. Zespół funkcjonariuszy, w tym dzielnicowi, zdołał również odnaleźć skradziony rower w pobliżu ogrodów działkowych, a jednoślad został zwrócony właścicielowi.
Po zatrzymaniu, mężczyzna przyznał się do zabrania roweru, twierdząc, że uczynił to z sąsiedztwa stacji kolejowej. Sprawa wkrótce trafi do sądu, gdzie 40-latkowi, w zależności od ustaleń, może grozić do pięciu lat pozbawienia wolności. Policja podkreśla znaczenie współpracy z mieszkańcami, która okazała się kluczowa w tym śledztwie.
Źródło: Policja Lublin
Oceń: Kradzież roweru elektrycznego zakończona zarzutem dla 40-latka
Zobacz Także