W Lublinie miało miejsce zatrzymanie kobiety związanej z procederem oszustwa metodą na „policjanta”. 51-letnia obywatelka Pomorza jest oskarżona o werbowanie osób, które zakładały konta bankowe w celu wypłaty skradzionych funduszy. W wyniku działań przestępczych jedna z mieszkańców Lublina straciła 26 tysięcy złotych. Sprawa ma charakter rozwojowy, a za oszustwa grozi nawet do 8 lat więzienia.
Sprawa zaczęła się pod koniec lipca tego roku, gdy do jednomieszkanki Lublina zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika poczty, informując o nieodebranych paczkach. Po tym, jak zakończyła rozmowę, skontaktował się z nią kolejny oszust, podający się za policjanta, który ostrzegł, że na jej konto bankowe ma zostać dokonane włamanie. Zaniepokojona kobieta udała się do banku i przekazała dużą sumę pieniędzy na wskazany przez mężczyznę rachunek, tracąc w ten sposób znaczną kwotę.
W wyniku dalszych działań policji, już kilka dni później, zatrzymano 47-letniego mężczyznę, który był właścicielem konta, na które przelano skradzione pieniądze. Jego aresztowanie nie zakończyło jednak sprawy. Policjanci z Wydziału Przestępczości Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie kontynuowali swoje śledztwo i po dokładnej analizie dowodów dotarli do 51-latki, która miała prowadzić działalność polegającą na werbowaniu tzw. „odbieraków”. Zatrzymano ją w okolicach Pruszcza Gdańskiego, a następnie doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszała zarzuty udziału w oszustwie.
Źródło: Policja Lublin
Oceń: Policja w Lublinie zatrzymała „werbowniczkę” oszustów
Zobacz Także